Pożar barokowego pałacu w Konarzewie pod Poznaniem
We wtorek 11 lipca przed godziną 19 wybuchł pożar w barokowym pałacu w Konarzewie w województwie wielkopolskim. Ogień pojawił się na dachu budynku. Z żywiołem walczyło ponad 100 strażaków.
Byłem przed chwilą w środku i oglądałem wnętrza pod kątem tego, co mamy tam zabytkowego i co uległo uszkodzeniu. Widać, że woda już przeciekła przez pierwsze piętro i doszła do parteru. Przelała się schodami i przeciekła przez polichromie z XVIII wieku. Myślę, że jeżeli chodzi o dobra kultury materialnej, to straty będą poważne – mówił w rozmowie z dziennikarzami radia TOK FM powiatowy konserwator zabytków Wiesław Biegański.
Właściciele mieli za miesiąc wprowadzić się do pałacu po remoncie, który trwał kilka lat. Dach budynku całkowicie spłonął, a część więźby dachowej wraz z lukarną zapadła się do wnętrza. Woda przeleciała przez wszystkie kondygnacje i niestety nie wiadomo, czy nadmiar wilgoci nie spowoduje degradacji niezwykle cennych polichromii.
Nieznana jest jeszcze przyczyna pożaru, szacowane są także straty.
Historia pałacu w Konarzewie
Pałac w Konarzewie wzniesiony został w latach 1689-1699 dla Andrzeja Aleksandra Radomickiego h. Kotwicz. W 1808 r. majątek przeszedł w ręce Franciszka Ksawerego Działyńskiego. W listopadzie 1806 r. zatrzymał się w pałacu w Konarzewie Napoleon Bonaparte. Tytus Działyński, syn Franciszka, rozpoczął gromadzenie swoich zbiorów bibliotecznych właśnie w Konarzewie, skąd później przeniósł je do Kórnika.
Następnymi właścicielami byli Dzieduszyccy, a później Czartoryscy. Podczas okupacji pałac został zdewastowany. Po II wojnie światowej przeszedł na własność Skarbu Państwa. Remonty przeprowadzone w latach powojennych przyczyniły się do utraty pierwotnego wyglądu wnętrz. Obecna właścicielka kupiła pałac kilka lat temu i rozpoczęła gruntowny remont.
Źródło: TVN24, epoznan.pl
Zdjęcia dzięki uprzejmości EYE IN AIR – okiem drona