Pałac w Oporowie: tu gościł Paderewski i Fałat
Pałac w Oporowie k. Wronek (woj. wielkopolskie, pow. szamotulski, gm. Ostroróg) to bardzo ważne miejsce na wielkopolskich kartach historii za sprawą rodziny Kwileckich. Współcześnie to mała wieś, nieco na uboczu. Na jej skraju, pomiędzy drzewami, stoi pałac. Opuszczony, zaniedbany, choć zabezpieczony i chroniony. Wielu przejeżdżających przez Oporowo zapewne nawet go nie zauważy, o co w porze letniej nietrudno.
Dawniej, pałac w Oporowie należał do rodziny Kwileckich – jednej z najbardziej zasłużonych i zamożnych rodzin ziemiańskich w Wielkopolsce. Do Oporowa przyjechał Ignacy Jan Paderewski, a wielokrotnie przybywał tu słynny malarz Julian Fałat. Pałac w Oporowie tętnił także życiem rodzinnym – prowadzony przez Marię i Mieczysława Kwileckich dom słynął z gościnności, pielęgnowania wartości i tradycji, również tych patriotycznych.
Historia pałacu w Oporowie
W latach 1544-1582 wieś Oporowo należała do Oporowskich h. Abdank, a w XVIII w. do rodziny Kalkreutów.
Nowy rozdział, który zmienił losy Oporowa, rozpoczął się w 1774 r., gdy Adam Kwilecki kupił dobra od Kalkreutów. Wówczas wieś ta nie miała wielkiego znaczenia, stanowiła folwark dla pobliskiego Dobrojewa, gdzie Kwileccy mieli również swój pałac. Istniał tu mocno już zniszczony budynek dworski. W 1855 r. wystawiono dwór przeznaczony dla urzędnika. Był to niewielki, parterowy budynek z bocznym skrzydłem wschodnim.
W Oporowo życie tchnął dopiero prawnuk Adama, Mieczysław Kwilecki. W 1857 r. wziął ślub z Marią Mańkowską i postawił sobie za cel rozbudowanie folwarku oraz istniejącego dworu. Rozbudowy dotychczasowego dworu w Oporowie podjął się architekt Zygmunt Gorgolewski, który pracował przy zamku w Kórniku, Gołuchowie czy pałacu w pobliskich Kobylnikach.
ZOBACZ TAKŻE: Bajkowy pałac w Kobylnikach k. Szamotuł
Pałac w Oporowie wzniesiony został w latach 1877-1878. Dwór z 1855 r. został wtopiony w nową siedzibę. Pracami kierował Marian Cybulski, budowniczy pałacu w Iwnie. Rezydencja nawiązywała do architektury francuskiej z XVII w., ale miała też cechy charakterystyczne dla projektów Gorgolewskiego. Na parterze znajdowały się wnętrza reprezentacyjne i mieszkalne, a na piętrze pokoje mieszkalne i gościnne. Pomieszczenia dla służby ulokowano częściowo na piętrze i na poddaszu.
Pałac otaczał park krajobrazowy z XIX w. zaaranżowany według pomysłu Mieczysława Kwileckiego. We wschodniej części założenia wzniesiono zabudowania na rzucie zbliżonym do litery U, na które składały się: oranżeria, stajnia cugowa i wozownia. Ciekawą formę nadano też spichlerzowi. Poza dziedzińcem gospodarczym mieściła się gorzelnia oraz kuźnia z końca XIX w.
Gospodarz Mieczysław Kwilecki
Mieczysław Kwilecki urodził się w 1833 r. w Malińcu (obecnie dzielnica Konina) jako syn hr. Hektora Kwileckiego i Izabeli hr. Tauffkirchen. Był właścicielem majątków w Grodźcu, Malińcu (który przejął po zmarłym bracie Władysławie), Bobulczynie, Kluczewie, Siedlnicy i Kwilczu.
Najlepiej jednak czuł się w Oporowie. Tutaj stworzył dom rodzinny wraz z żoną Marią, zainwestował czas i ogromne nakłady finansowe w budowę nowej rezydencji, a także stworzył dochodowe i nowoczesne gospodarstwo. Inne posiadłości regularnie odwiedzał i nadzorował. Miał stąd najbliżej do Poznania, gdzie prowadził interesy i współpracował z różnymi instytucjami.
Kwileccy mieli znaczącą pozycję wśród szlachty wielkopolskiej za sprawą talentów gospodarczych Mieczysława Kwileckiego. Lista jego zasług na polu zawodowym jest naprawdę długa i imponująca.
Należał do Izby Panów sejmu pruskiego, gdzie przemawiał w sprawach narodowych przeciw utworzeniu komisji kolonizacyjnej, projektowi ustaw językowych czy przeciw projektowi ustawy o wywłaszczeniu. Był wiceprezesem Koła Polskiego w sejmie, posłem do parlamentu północnoniemieckiego z okręgu Śrem-Środa oraz członkiem dyrekcji w Bazarze Poznańskim. Wspierał finansowo Towarzystwo Pomocy Naukowej i Dziennik Poznański. Znalazł się wśród fundatorów Teatru Polskiego w Poznaniu, gdzie miał swoją loże. Był prezesem Rady Nadzorczej Towarzystwa akcyjnego Dziennik Poznański, a także zastępcą przewodniczącego sekcji poznańskiej Związku Producentów okowity w Niemczech. Zaliczał się do szlachty liberalnej.
Utworzył Bank Rolniczo-Przemysłowy Kwilecki, Potocki i sp., który zajmował się handlem płodami rolnymi, który z czasem stał się jedną z najważniejszych instytucji kredytowych w zaborze pruskim, która pomagała Polakom w walce o zatrzymanie ziemi w ich rękach.
Papa był pogodny, rozsądny flegmatyk. Wzbudzał respekt i nikt się z nim nie poufalił. Miał małe wymagania, co do wygody osobistej, jeździł po folwarkach trzęsącą się “taradają”, nawet do Kwilcza oddalonego o półtorej godziny drogi. Jego życiową pasją było gospodarstwo: miał wielki sentyment do pola, do inwentarza, znał każdą krowę na każdym folwarku; po paru latach wołu czy krowę u sąsiada poznawał.
córka Maria, zwana Mimisią, o ojcu w swoich pamiętnikach
Zapamiętany został również jako doskonały gospodarz. W Oporowie prowadził owczarnię zarodową, która przynosiła mu znaczące nagrody zdobyte m.in. w Moskwie, Widen, Buenos Aires.
Mieczysław Kwilecki był znany z nieco przesadnych oszczędności. Jak pisała jego córka Maria Mimisia: Skąpił zapałki – jedną trzeba było kilku osobom zapalać. Dla żartu dawano mu pudełko z bardzo długimi zapałkami. Jeździł do Poznania często, swoją torbę sam nosił, a gdy założono tramwaj, to była jego lokomocya.
Drogi Czytelniku!
Cieszę się, że wędrujesz razem ze mną po Pałacowym Szlaku. Jeżeli podoba Ci się to, co robię i chcesz wesprzeć dalsze działania związane z rozwojem bloga, możesz postawić mi wirtualną kawę. Nie ma nic przyjemniejszego niż tworzenie nowych treści przy dobrej kawie! 🙂
Podczas pobytu we Francji wykorzystał podpatrzone rozwiązania i postanowił wykorzystać je w swoim gospodarstwie w Oporowie. Chodził na wykłady z ekonomii i agronomii. Za czasów Kwileckiego w Oporowie przyjmowano nowych praktykantów do folwarku oraz gorzelni. Było to gospodarstwo prowadzone wzorowo, podobnie jak Niechanowo, Turwia i Kobylniki.
Małżeństwo doskonałe
Mieczysław i Maria Kwileccy pobrali się w bardzo młodym wieku: on miał 24 lata, a ona 20. Ślub odbył się 29 września 1857 r. Przeżyli razem 61 lat. Byli bardzo zgodnym i dopasowanym małżeństwem, doskonale się uzupełniali. Mieczysław dbał o gospodarstwo i dzielił się swoim doświadczeniem. Maria była wzorową matką, a później babcią (nazywano ją babunią). Uczyła dzieci i wnuki zasad, moralności, manier, będąc przy tym bardzo wymagająca i kochająca.
Przed wybudowaniem pałacu w Oporowie przebywali w Paryżu. Przez 2-3 lata mieszkali w Poznaniu, gdzie w 1859 r. urodził się ich syn Hektor. Mieli jeszcze sześcioro dzieci: Władysława (ur. 1860 r.), Jadwigę (ur. 1861 r.), Kazimierza (ur. 1863), Marię ps. „Mimisia” (ur. 1870 r.), Annę (ur. 1875 r.), Julię (ur. 1877 r.).
Przed poznaniem Mieczysława, Maria z Mańkowskich Kwilecka podkochiwała się w Janie Działyńskim w Kórnika. Ojciec Marii, Teodor Mańkowski, sprzedał Janowi majątek Źrenica pod Środą. Pomiędzy Marią i Janem nawiązało się uczucie, a obie rodziny zaczęły się często spotykać w Poznaniu. Jednak ojciec Jana, Tytus Działyński, miał nieco inną wizję na przyszłość: zapatrzony był w rodzinę Czartoryskich i chciał połączyć oba majątki. Mańkowscy nie dysponowali tak ogromną fortuną. Jan Działyński finalnie ożenił się z Izabelą Czartoryską, która nie dała mu potomka. Na nim zakończył się ród Działyńskich.
Salon kulturalny w Oporowie
Pałac w Oporowie za czasów Marii i Mieczysława Kwileckich był bardzo ważnym ośrodkiem życia gospodarczego, kulturalnego i politycznego. Chętnie odwiedzali go artyści, muzycy i literaci.
Maria Kwilecka z łatwością przyciągała do siebie ludzi kultury, była duszą towarzystwa, a dodatkowego prestiżu dodawał fakt, że była wnuczką generała Dąbrowskiego. Bardzo lubiła czytać dzieciom wieczorami książki i rozmaite utwory literackie.
Ważnym elementem życia Kwileckich była sztuka i malarstwo. Artyści szukający zleceń odwiedzali chętnie wielkopolskie rezydencje, a pałac w Oporowie było jednym z miejsc, gdzie kwitły nowe znajomości. Do Oporowa przyjeżdżał Julian Fałat, zainspirowany tutejszą naturą, błotem, czy polowaniami, potrafił spędzić wiele godzin w lesie na ich malowaniu. Bywał tu też malarz Marceli Krajewski, nazywany zdrobniale Krajunciem lub Krajem, bardzo mocno związany z Kwileckimi. Oporowo odwiedził też Ignacy Paderewski w lutym 1890 r.
ZOBACZ TAKŻE: Pałac w Grodzću k. Konina i jego burzliwa historia
Bliski kontakt ze światem sztuki sprawił, że młodsze pokolenia Kwileckich również poszły w tym kierunku. Córka Hektora Zula Kwilecka malowała, a jej siostra Maryla fotografowała. Najmłodsza córka Mieczysława i Marii Julia studiowała malarstwo w Krakowie, a później wyszła za mąż za rzeźbiarza Ludwika de Puget (Puszeta). Po śmierci rodziców mieszkała w Oporowie, gdzie przyjmowała ludzi sztuki i prowadziła pracownię malarską i rzeźbiarską dla siebie oraz męża. Ich syn Jacek również był rzeźbiarzem. Niestety, wiele prac zaginęło w czasie II wojny światowej.
Julia Puszetowa prowadziła w szamotulskiem działalność społeczną jak jej matka. Sprawowała patronat nad więźniami zakładu karnego we Wronkach. Organizowała dla nich pomoc materialną, prawną, a także prowadziła zajęcia kulturalne. W 1939 r. otrzymała Złoty Krzyż Zasługi.
Dla Kwileckich ważne było też pielęgnowanie więzi rodzinnych. W pobliskim Dobrojewie mieszkali brat stryjeczny Stefan Kwilecki i jego żona Barbara z Mańkowskich, siostra Marii. Spędzali razem dużo wolnego czasu, wymieniali się doświadczeniami i radami, jadali także wspólnie posiłki. Rezydencja w Dobrojewie stanowiła rezerwę noclegową na wypadek większej ilości gości. Zjazdy rodzinne w Oporowie były znane w okolicy i poprzedzane intensywną korespondencją oraz przygotowaniami kulinarnymi. Intensywne korespondowanie wiązało się z dużymi kosztami, dlatego też Maria samodzielnie produkowała atrament i chętnie dzieliła się swoim przepisem z innymi. Oszczędzała też papier, który zapisywała wzdłuż i w poprzek. Część listów przetrwała wojnę i dostępna jest w zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie.
Późniejsze losy Oporowa
Mieczysław Kwilecki zmarł w 1918 r., wówczas majątek w Oporowie przejął jego wnuk Dobiesław Kwilecki. Maria zmarła w 1924 r. Po 1945 r. pałac należał do Skarbu Państwa, mieściło się w nim przedszkole, biura PGR, szkoła, mieszkania pracowników oraz kaplica. W 2007 r. w pałacu w Oporowie wybuchł pożar, który strawił dach budynku.
Bibliografia
- Kwilecki A., Kwilcz i inne majątki Kwileckich na przestrzeni wieków, 1996.
- Kwilecki A., Ziemiaństwo wielkopolskie: między wsią a miastem, 2001.
- Kwilecki A., Ziemiaństwo wielkopolskie: w kręgu arystokracji, 2001.