Korytków: dwór będący świadkiem upadku elektrowni Adamów
Tytuł wpisu być może brzmi nieco pompatycznie, ale jest metaforą smutnej historii związanej z tym miejscem. Paradoksalnie, ja mam z nim bardzo dobre i ciepłe wspomnienia, ale o tym za chwilę.
Dwór w Korytkowie (woj. wielkopolskie, pow. turecki, gm. Turek) odwiedziłam w 2019 r. Od razu zaznaczę, że nie wiem, w jakim jest stanie w momencie publikacji artykułu. Należy również uściślić, jak wyglądają granice administracyjne Korytkowa. Dawniej była to wieś szlachecka, której historia sięga XII w. W 1979 r. została podzielona i obecnie częściowo znajduje się w obrębie miasta Turku. Omawiana część Korytkowa, na terenie której zachowały się ruiny dworu mieści się w dzielnicy Turek-Korytków. Dla większej swobody wypowiedzi, posługiwać się będę nazwą Korytków.
W latach 60. ub. w. na polach pomiędzy Żukami a Korytkowem powstała kopalnia oraz elektrownia Adamów. Zabudowania folwarczne na terenie zespołu dworskiego w Korytkowie zburzono, a na ich miejscu powstały bloki mieszkalne przy ulicy Górniczej. Przez park dworski poprowadzono ciepłociąg, a w miejscu stawów utworzono basen, który od wielu lat stoi opuszczony i mieszkańcom Korytkowa kojarzy się z pewną tragiczną historią.
Od tamtego czasu dwór w Korytkowie popada w ruinę. Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że niewiele już z niego zostało. Ukryty w resztkach parku, pochłonięty przez roślinność i infrastrukturę osiedla. Niewidoczny. W zasadzie o jego istnieniu niewielu już wie i pamięta.
Elektrownia Adamów również przeszła do historii. Wyłączona została w 2018 r., a w kolejnych latach przeprowadzano stopniową rozbiórkę. W 2022 r. runęła ostatnia chłodnia.
Niemalże całkowite zniszczenie zespołu dworskiego, odebrało wsi historyczny charakter i tożsamość. Drugą smutną kartą historii Korytkowa jest upadek elektrowni Adamów, będący symbolem transformacji energetycznej, bezrobocia, niepewności, a także końcem pewnej epoki. Cytując lokalne media: Nasze miasto już nigdy nie będzie takie samo.
W całej tej smutnej opowieści o Korytkowie jest jeszcze mój wątek osobisty, o którym wyżej wspomniałam. Mam naprawdę przeogromne szczęście do ludzi, których poznaję przy okazji odkrywania tajemnic polskich rezydencji. To nie tylko przyjemne zwiedzanie, różne przygody, ale także spotkania. Spotkania niespodziewane, przypadkowe, zapisane w pamięci jako ciepłe wspomnienie i niezwykle budujące doświadczenie. To miłe, że są osoby, którym los pałaców i dworów nie jest obojętny. Osoby, które pielęgnują dziedzictwo historyczne, pamięć o dawnych właścicielach, lub podejmują zakrojone na szerszą skalę działania, mające na celu uchronienie tych obiektów przed zagładą, niestety nie zawsze z zamierzonym skutkiem.
Drogą niesamowitego przypadku, poznałam mieszkankę Korytkowa, która nie tylko mnie ugościła, ale także opowiedziała ze szczegółami historię dworu oraz jego mieszkańców. Chciała pozostać anonimowa, ale jeśli trafi na mój wpis, chcę ją z tego miejsca serdecznie pozdrowić 🙂
Dzięki niej dowiedziałam się także o publikacjach Makarego Górzyńskiego oraz zakrojonych na szeroką skalę pracach naukowych, poświęconych pałacowi w Kościelcu Kolskim. Prace te stały się filarem mojej pracy dyplomowej. Jedną z książek autora wykorzystałam do napisania poniższego artykułu.
Historia
Pierwsze wzmianki o Korytkowie pochodzą z 1136 r. Była to własność arcybiskupów gnieźnieńskich, a później przemianowana została na wieś szlachecką. W I poł. XVIII w. Korytków należał do Władysława Umińskiego, a w 1790 r. do Kazimierza Umińskiego h. Cholewa, skarbnika brzeskiego.
Przed poł. XIX w. Korytków przeszedł w ręce rodziny Linke. Zgodnie z rodzinną tradycją, obecny dwór zachowany dwór pobudował Juliusz Linke (1833-1913) w latach ok. 1860-1870 r. na co wskazuje forma budynku. Cechy budowli takie jak wzornikowe formy, zwarte dekoracje, płaskie elewacje, reprezentacyjny i okazały charakter wiejskiej siedziby świadczą, zdaniem Makarego Górzyńskiego, wpisują budynek w nurt historyzmu o cechach rundbogenstil oraz wczesnego renesansu. Autor projektu architektonicznego jest nieznany, jednak działał pod wpływem niemieckiego środowiska, a wybór takiego architekta mógł mieć związek z pochodzeniem rodziny. Wcześniej istniała już w Korytkowie inna siedziba, jednak nie wiadomo jak wyglądała.
Kolejnym właścicielem był Adolf Linke (1867-1948), a następnie Edward Linke – ostatni dziedzic Korytkowa. W latach 20. lub 30. XX w. drewniany, porośnięty pnączem ganek, zastąpiono murowanym. Zwieńczony został w uproszczonym porządku toskańskim, z trójkątnym naczółkiem, wsparty na betonowych kolumnach. Zyskał w ten sposób klasycyzujący charakter, bardziej nowoczesny jak na ówczesne czasy. Podobno wymiana ganku miała miejsce z okazji imienin dziedziczki.
Dwór otaczał folwark, w którego skład wchodziły: obora, kuźnia, oficyna, stodoła drewniana i dwie murowane, wozownia, spichlerz, stajnie i chlewnie.
Majątek pozostał w rękach Linke do 1939 r. W grudniu tego samego roku cała rodzina została wysiedlona i wygnana do Krakowa. Linkowie zamieszkali w starym dworze, odmówili przyjęcia Volkslisty.
Po wojnie we dworze był sklep, magazyny i mieszkania. Jak wspomniałam we wstępie, w latach 60. powstała kopalnia i elektrownia Adamów. Zabudowania folwarczne zburzono, a ich miejscu zbudowano bloki mieszkalne. Teren podlegał pod elektrownię Adamów. Na początku lat 80. XX w. dwór zaczął stopniowo popadać w ruinę.
Opis
Dwór w Korytkowie był zwartą, parterową budowlą murowaną na planie prostokąta, z dwoma parterowymi aneksami w szczytach, w których pierwotnie mieściły się pomieszczenia gospodarcze. Nad parterem umieszczono mezzanino. Elewacja frontowa (północna) siedmioosiowa, z murowanym gankiem na osi, wspartym na betonowych kolumnach w uproszczonym porządku toskańskim. Elewacja frontowa i ogrodowa z boniowanym cokołem, narożami, obramieniami okien oraz pasowo boniowanym piętrem.
Piwnice budynku wysokie, sklepione kolebkowo. Ściany wykonane z cegły ceramicznej. Budynek nakryty był dachem dwuspadowym o ozdobnych deskach okapowych i wspornikach.
Wnętrze dworu miało układ amfiladowy. W salonie stał okazały piec kaflowy, ściany zdobiły ornamenty.
Stan obecny
Dwór w Korytkowie odwiedziłam w 2019 r. Wówczas zabezpieczony był ogrodzeniem, które uniemożliwiało bliższe obejrzenie i sfotografowanie ruin. Zachowały się mury budynku oraz ganek. Pozostałości dworu porastała z każdej strony roślinność, również wewnątrz. Z drogi dojazdowej od strony Turku było go naprawdę ciężko dostrzec.
Park otaczający dwór był zdziczały, bardzo zaniedbany.
Ciekawa jestem, czy dwór nadal stoi i czy uległ jeszcze większej degradacji. Jeżeli ktoś zechciałby podzielić się jakąkolwiek informacją, poproszę o kontakt na adres mailowy paulina@palacowymszlakiem.pl 🙂
Bibliografia
- Górzyński M., Zabytki miasta Turku i powiatu tureckiego, t. 2, cz. 1: Rezydencje Powiatu Tureckiego, 2009.
- Informacje uzyskane od mieszkanki Korytkowa.
- Karta Ewidencyjna Zabytków Architektury i Budownictwa.
- Zielona Interia, Elektrownia Adamów w Turku przestaje istnieć. Runął ogromny komin, (dostęp: 23.02.2023).
Postaw mi kawę!
Drogi Czytelniku!
Cieszę się, że wędrujesz razem ze mną po Pałacowym Szlaku. Jeżeli podoba Ci się to, co robię i chcesz wesprzeć dalsze działania związane z rozwojem bloga, możesz postawić mi wirtualną kawę. Nie ma nic przyjemniejszego niż tworzenie nowych treści przy dobrej kawie! 🙂